Praca zdalna? Chcę już do biura.

W nawiązaniu do pytań, jakie pojawiają się w trakcie prowadzonych sesji – parę słów na temat podstawowych zasad pracy zdalnej – od strony psychologii nawyków.

Praca zdalna to dla wielu osób błogosławieństwo, dla osób, które nie miały jeszcze okazji wyrobić sobie dobrych nawyków – zwłaszcza początek pracy zdalnej… nie jest najbardziej atrakcyjnym przeżyciem.

Problem

Ten wpis jest dla Ciebie jeśli:

  • Praca zdalna nie była do tej pory twoim głównym sposobem pracy.
  • Masz kłopot z zabraniem się do pracy, wiesz o tym, wkurzasz się na siebie i dalej jest ci trudno zacząć.
  • Siedzisz przed komputerem lub ekranem telefonu i zamiast pracować – czytasz (rozwojowe oczywiście) wpisy i artykuły.
  • Kiedy już uda Ci się wejść w rytm pracy – natychmiast coś (lub ktoś) odrywa Cię od pracy.
  • Po całym dniu – masz poczucie, że nic dziś nie zostało zrobione a Ty czujesz zmęczenie jak koń po westernie.

Przyczyna

Pierwszą przyczyną są wbudowane w ciało nawyki domowe i brak nawyku pracy w danej przestrzeni. Tzw. „pamięć ciała” jest ważna. Jeżeli masz ulubione miejsce w domu, w którym odpoczywasz, twoje ciało, jak dobrze wytresowany zwierzak natychmiast będzie wiedzieć, jakiego stanu oczekujesz od niego, gdy siadasz tam w swojej ulubionej pozycji z ulubionym napojem w dłoni.

Drugą – zbyt wysokie oczekiwania. Zarówno w stosunku do siebie jak i do swoich bliskich. Oczekujemy od siebie wydajności takiej samej jak w przypadku wcześniej wyuczonego stylu pracy, oczekujemy, że nasze osoby najbliższe zrozumieją sytuację i dostosują swój wyuczony w danej przestrzeni zestaw nawyków do nas. Przykładowo – dziecko, które przez większość dnia nie widzi rodzica i ma nawyk, że jak się spotykają – rodzic ma 100% uwagi dla niego jest zagubione, gdy rodzic niby jest, ale jakby go nie było. Część oczekiwań jest łatwa do zarządzenia. Część wynika z głębszych mechanizmów – wynikających choćby z wbudowanych w psychikę STEROWNIKÓW – i wymaga innego rodzaju pracy. Zgodnie ze wzorem na stres im większa różnica między oczekiwaniami a rzeczywistością tym większa frustracja.

Rozwiązanie

  • Oczekiwania

Uznaj, że nie jesteś w innych warunkach, niż do tej pory i nie wszystko da się robić tak samo jak to tej pory. Zmiana nawyków to kwestia czasu. Jeśli odpalają Ci się emocje, atakuje ego – wykorzystaj to do własnego rozwoju. Dbaj o oczekiwania najmłodszych – na pewno zauważyłeś, że jak tylko próbujesz pracować – dzieciaki nagle mają do Ciebie BARDZO WAŻNĄ SPRAWĘ. Dla młodziaka to jak tankowanie paliwa dla samochodu.

100% uwagi przez moment i pełne skupienie na małym człowieku sprawia, że jego lub jej serduszko szybko się tą uwagą napełnia i na dłużej mu starczy. Odpychanie i zbywanie powoduje częstsze powroty i nikomu nie służy. Jesteś w domu? To znaczy, że życie domowe jest priorytetowe.

  • Miejsce

Osobna przestrzeń na pracę. Jeśli chcesz faktycznie pracować wydajnie zadbaj o oddzielenie przestrzeni do pracy od przestrzeni do wypoczynku. Inaczej twoja pamięć ciała dostanie świra i nie będzie wiedziała, czy włączyć sieć zadaniową w mózgu, czy spoczynkową. Więc ani praca nie będzie dobra, ani potem odpoczynek po pracy nie będzie regenerował, bo ciało będzie ciągle w spięciu zadaniowym.

Jeśli nie masz możliwości znalezienia miejsca tylko do pracy – zmień ustawienie w przestrzeni. Pracujesz na kanapie, gdzie odpoczywasz? Usiądź w innej pozycji. Pracujesz na łóżku? Nie rób tego. Chyba, że chcesz się nabawić bezsenności i chronicznych wyrzutów sumienia.

  • Czas

Praca zdalna ma swoje zasady. Inny rytm, inna koncentracja, inna wydajność. Zacznij od ustawienia stopera na 20 minut pracy. Potem 10 minut przerwy. Pracując zdalnie na początku szukamy krótkich intensywnych okresów skupienia. Staraj się przede wszystkim złapać nawyk szybkiej koncentracji. Wydłużanie koncentracji – to drugi priorytet. Dla wielu osób dobrze sprawdzają się aplikacje typu POMODORO.

Zdecydowanie rozdziel pracę od odpoczynku. Ustal ze sobą i domownikami, w jakich godzinach zaczynasz i kończysz pracę, kiedy masz przerwy. Zasady rozmyte w stylu „zobaczymy jak wyjdzie” – w tym przypadku się nie sprawdzają. Nie oczekuj też od siebie, że w domu będziesz pracować wydajnie 8 godzin tak samo (nie)efektywnie jak w biurze. Dobrze zrobiony system pracy daje znacząco lepsze efekty w krótszym czasie. To przyjdzie. Z czasem.

  • Emblematy

Pracowałem kiedyś z wspaniałą panią menedżer. Kiedy nie z własnej woli została zmuszona na przejście na pracę zdalną – po pierwszych dwóch tygodniach frustracji z powodu próby pogodzenia roli szefowej z rolą mamy usiadła z córą lat 4 i ustaliły razem co mogłaby zrobić, żeby maleńka miała jasność, kiedy mama jest w pracy, a kiedy jest dla niej. Czas odpadał, bo dziecko w tym wieku nie ma poczucia czasu, więc ustaliły, że jak mama zakłada górę od żakietu takiego jak normalnie do pracy, to znaczy, że jest w pracy. Jak zdejmuje – jest mamą. 

Ulubiony kubek? Kalkulator pod ręką? Zdjęcie rodziny? Co sprawia, że przestrzeń pracy daje ci skupienie. Zadbaj o ciągłość jak największej liczby dobrych skojarzeń z poprzedniego stylu pracy. Będzie łatwiej wejść w nowy rytm.

  • Rytuały

Praca zdalna zaczyna się dzień wcześniej.

Przygotuj ubranie jakbyś miał wyjść z domu, zadbaj o odprężenie przed snem (sen nie daje odpoczynku – wzmacnia stan sprzed zaśnięcia). Przygotuj wszystko wieczorem, tak jakby nie miało Cię być przez cały dzień. Idź spać wcześnie i wstań wcześniej. Zadbaj o rozruch ciała o poranku, pościel łóżko (pierwszy sukces), napij się wody. Zrób proste ćwiczenia oddechowe.

Zastanów się, co jest twoim rytuałem w pracy, jak rozpoczynasz dzień – co z tego możesz przenieść do dnia pracy zdalnej – tak żeby wysłać do mózgu informację – czas skupienia nadszedł.

Po ogarnięciu porannego życia rodzinnego, postaraj się rozpoczynać każdy dzień pracy w ten sam sposób. Zbyt dużo zmian na raz powoduje zbędne napięcie. Zadbaj o ciągłość rytuałów. Będzie łatwiej.

  • Regeneracja

Praca zdalna jest zakończona, jak kończy się wyznaczony na nią czas, lub wcześniej. Jeżeli czegoś nie zdążyłeś – nie nadrabiaj pracą po godzinach. Strategia pełzającego czasu zadaniowego po prostu się nie sprawdza – Twoje ciało zaraz się zbuntuje, podobnie jak domownicy.

Po pracy zadbaj o relacje / własną pasję / ciało. Te trzy obszary najlepiej sprawdzają się w przełączaniu mózgu z sieci zadaniowej na sieć spoczynkową. Zrób ćwiczenia fizyczne, włącz muzykę, przytul kogo możesz, choćby przez telefon. Zrób to, co odkładasz od miesięcy na właściwy moment. Właśnie oszczędziłeś czas normalnie spędzony na dojazd do domu. Gratulacje. Wykorzystaj go dla siebie. Kto wie, kiedy znowu będziesz mieć taki komfort.

A ty? Jakie masz dobre patenty na efektywną pracę z domu?

Jedna odpowiedź do “Praca zdalna? Chcę już do biura.”

  1. Bardzo ciekawy wpis. Wręcz instrukcja krok po kroku, jak sprawić by dzień skończyć z poczuciem dobrze wykonanej roboty. Tej zawodowej, jak i rodzinnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *